Pomysł 17
Każdy je
Oto pięć pomysłów z podręcznika LIMRA „The Forty-niner. A Collection of 49 Best Prospecting Ideas” na poszukiwanie potencjalnych klientów w trakcie pory na posiłki. Sprawdź jak działa dla ciebie przynajmniej jeden z nich.
Jeden z agentów pracuje obok dużej fabryki części lotniczych i zaprasza potencjalnych klientów na „lunch”. Lunch okazuje się być kanapkami i kawą w samochodzie agenta lub w pobliskim parku. Wielu pracowników fabryki rzadko ma spotkania podczas uroczystych lunchy w restauracji.
Inna agencja koncentruje się na zaproszeniach na śniadanie, za które płaci agent. Filozofia jest taka, że lepiej jest wydać parę złotych i mieć potencjalnego klienta na rozmowie już o tak wczesnej porze.
Inny czołowy sprzedawca je lunch z potencjalnym klientem każdego dnia – ale każdy płaci za siebie. Filozofią agenta jest „mój czas i usługi są tak samo cenne jak innych – więc płacimy każdy za siebie”.
Niektórzy agenci mają dwa biznesowe lunche w ciągu dnia – kanapka lub sałatka na pierwszym, ciastko i kawa na drugim. Tym sposobem mogą zabierać dwóch potencjalnych klientów na lunch w tym samym dniu.
W kolejnej agencji menedżerowie wyznaczają nowych agentów aby zabierali sekretarki w firmach na lunch poza biurem, gdzie wytłumaczą im zasady funkcjonowania ubezpieczeń na życie czy ubezpieczeń oszczędnościowych. Utrzymanie tak sprzedanych polis jest dobre. W późniejszych latach, gdy sekretarka wychodzi za mąż, agent ma kolejnego znakomitego potencjalnego klienta.
Witam na blogu Sprzedaż 2.1. To kontynuacja bloga Sprzedaż w XXI wieku. Ten również jest poświęcony sprzedaży usług finansowych. W dzieleniu się pomysłami przyświeca mi motto: „Aby coś otrzymać, najpierw trzeba dać”. Nie bądźcie jedynie biernymi czytelnikami. Komentujcie, dzielcie się swoimi pomysłami, piszcie do mnie na adres tbartuzel@insurance.com.pl . Zatem rozpoczynamy podróż w sprzedaż w XXI wieku, przepraszam – w sprzedaż w 2.1 wieku ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz